Tematem marcowego spotkania DKK była poezja, a tu rozbieżność tematów i pomie-szanie języków niczym na przysłowiowej, mitologiczno–poetyckiej Wieży Babel. Dys-kusję zaczęliśmy od Adama Zagajewskiego. Autor eseju wydanym przez krakowskie Wydawnictwo a5 - Lekka przesada twierdzi, że poezja jest mistyką dla początkujących. Wiersz różniąc się zasadniczo od reli-gii „ ...zatrzymuje się w pewnym miejscu, dławi swą egzaltację, nie wchodzi do klasztorów, pozostaje wśród jaskółek i turystów, rzeczy widzialnych i dotykalnych. Opisuje rzeczy i ludzi, partycypuje w konkretnej egzystencji (…), chodzi ulicami mokrymi od deszczu, słucha radia i pływa w zatoczkach Morza Śródziemnego. Przypomina tych polityków, którzy lubią podkreślać, jak blisko są zwykłego życia, jak doskonale znają ceny masła, chleba i biletów autobusowych, i podobnie jak politycy trochę kłamie, ponieważ nieraz zdarza mu się tęsknić za czymś innym” . Czytaliśmy Tadeusza Różewicza - (riposta Małgosi), Konstantego Ildefonsa ...