autor logotypu: Roman |
Kolejnym etapem było możliwie krótkie streszczenie opowieści przez chętnego. To było dosłownie kilka zdań, które odświeżyły pamięć tak aby nie pominąć ważnych wątków i zwrotów akcji. Historia ta opowiada losy mężczyzny w podeszłym wieku, przedsiębiorcy, który poświęcił życie na pomnażaniu majątku. Główny bohater jest zatwardziałym egoistą nie baczącym na niedolę innych ludzi. Wszystko to w oprawie zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia tworzy klimat nadziei na zmianę i lepsze jutro przeplatane posępnym i mrocznym cieniem, który rzuca osobowość staruszka. Punktem zwrotnym jest wizyta jaką złożył sknerusowi przyjaciel z czeluści piekieł. Był to wspólnik głównego bohatera, który z równym zapałem bogacił się, z tą różnicą, że był szczodry dla biednych. Jak to często bywa w takich opowieściach wszystko dobrze się kończy, główny bohater odpokutowuje winy, zmienia się na lepsze.
Na zadane pytania odpowiadaliśmy chętnie i byliśmy aktywni w tej ożywczej dyskusji. Wszystkich nurtował powód dla którego autor wyposażył w atrybuty z piekła (łańcuchy itp.) przyjaciela głównego bohatera. Drogą dedukcji jednogłośnie ustaliliśmy, że nieszczęśnik znalazł się w piekle. Mimo jego pozytywnych przymiotów jego los zdawałby się niesprawiedliwy. Odpowiedzią są słowa z Ewangelii wg Świętego Mateusza, którymi Dickens się posiłkował sprawnie wkomponowując je do książki :
„Jezus powiedział do swoich uczniów;
zaprawdę powiadam Wam;
bogatemu trudno będzie wejść
do Królestwa Niebieskiego.
Jeszcze raz wam powiadam;
łatwiej jest wielbłądowi przejść
przez ucho igielne
niż bogatemu wejść do
Królestwa niebieskiego”
Dla przypomnienia „ucho igielne” to nazwa jednej z wąskich bram w Jerozolimie.
Potem był konkurs z wiedzy o „Opowieści wigilijnej” i zasłużone nagrody.
Składaliśmy sobie życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Zostaliśmy poczęstowanie wybornymi słodyczami i tak powoli zbliżaliśmy się do końca co nas martwiło, ale równocześnie napawała optymizmem świadomość kolejnego spotkania.
DJAMEL
DKK Wołów