Myśl o pielgrzymce zrodziła się w związku z jego 50-tą rocznicą urodzin, był to czas na przemyślenie co w życiu było, co jest i co przed nim. Pierwsza droga prowadziła z Porto w Portugalii do Santiago de Compostela i miała być zadośćuczynieniem za grzechy. Można powiedzieć, że była to jego droga pokutna.
Drugie pielgrzymowanie odbyło się w czasie pandemii i miało miejsce na tzw. szlaku francuskim – części szlaku św. Jakuba. Na tej drugiej drodze, ze względu na pandemię, było już mniej kontaktów między pielgrzymami, znacznie mniej tych spontanicznych, z natury krótkotrwałych znajomości i przyjaźni.
Nasz gość pielgrzymował ze swoim przyjacielem Staszkiem, również mieszkańcem Wołowa. Teraz planuje już trzecią pielgrzymkę w porze zimowej, tym razem samotnie.
Pan Igor opowieści ze szlaku wzbogacił pokazem zdjęć z różnych miejsc pielgrzymki. Zobaczyliśmy piękne krajobrazy, wioski, miasta, świątynie, katedrę w Santiago, pielgrzymów, sławną i chyba największą kadzielnicę – Botafumeiro - podczas kadzenia. Mieliśmy okazję trzymać w ręku paszport pielgrzyma, dyplom ukończenia Camino i muszlę.
Poznaliśmy sympatycznego, uroczego, uprzejmego człowieka, który mobilizuje do działania, do aktywności w każdej postaci. Dziękujemy mu za to, że chciał być naszym gościem. Od dnia 24 lutego pan Igor jest przyjacielem DKK i biblioteki.
W spotkaniu oprócz klubowiczek obu grup DKK udział wzięły też inne osoby, w tym młodzież, turyści zrzeszeni w PTTK, grupa z kościoła i inni zainteresowani. Miło było spotkać się ze wszystkimi.
Inicjatywa naszej moderatorki, Haliny Węgiel, była strzałem w dziesiątkę! Podziękowania należą się pani dyrektor i jej pracownikom za organizację i przygotowanie spotkania. „Iskierki” do spotkania były bardzo dobrze przygotowane. Przeczytały książki, które są w zasobach biblioteki a poświęcone Camino, między innymi:
- - Vamos, peregrino! – Włodzimierza Antkowiaka
- - Na szlaku do Composteli – Hape Kerkeling
- - Trzeci biegun – Marka Kamińskiego
- - Wtorkowe przyjaciółki – Moniki Peetz
Niektóre z nas na spotkanie przeczytały też list św. Jakuba
Apostoła z Biblii. Największe wrażenie wśród klubowiczek zrobiła relacja Marka
Kamińskiego, który pielgrzymował z Kaliningradu do Santiago de Compostela, od
Kanta do św. Jakuba, od rozumu do wiary - to była jego podróż w głąb siebie.
Według Wł. Antkowiaka na Camino umiera stary człowiek a rodzi się nowy. A więc warto iść!!!
W głowach klubowiczek rodzi się plan naszej „Drogi” –
przejścia małego odcinka Dolnośląskiej Drogi św. Jakuba, która prowadzi z
kolegiaty w Głogowie do Zgorzelca -Gorlitz (ma 160 km), a potem dalej i dalej.
My możemy przejść np. z Głogowa do Jakubowa. Czekamy na wiosnę, zaprosimy
chętnych.
Dobrze było spotkać się w dolnobrzeskiej bibliotece z
życzliwie usposobionymi ludźmi, ten dzień zapisze się w historii bardzo
niedobrze, bo to dzień barbarzyńskiej napaści Putina na Ukrainę. Jaki to kontrast
– wojna na Wschodzie a pokój na Camino. Pokój,
przyjaźń, serdeczność między pielgrzymami z całego świata, różnych ras, różnych
poglądów, wierzących i niewierzących.
Dziękujemy panu Igorowi, zrobiliśmy zdjęcie.
DKK „Iskierki” Brzeg Dolny