Przejdź do głównej zawartości

W bibliotece z przewodnikiem marzeń

fot. MiGBP w Strzelinie
Wielu z naszych czytelników sięgało po książkę „Sztuka podróżowania”, ale teraz mogli wysłuchać tej lekcji na żywo. Dla obieżyświatów spotkanie z taką osobistością, jak Jacek Pałkiewicz to prawdziwa gratka. Podobnie jak dla wszystkich „twardzieli”, którzy mogli wreszcie stanąć oko w oko z mistrzem sztuki przetrwania i prekursorem survivalu w Europie. Był wszędzie a teraz … dotarł nawet do Strzelina, do naszej biblioteki. Przygarnęło go towarzystwo z naszego DKK „Gadka-Literatka” ale skorzystali wszyscy zainteresowani podróżami, szkołą przetrwania, no i samym jego bohaterem.
 
Nasz wyjątkowy gość ze swadą i humorem opowiadał o swoim barwnym, niemal awanturniczym życiu globtrotera. Było o spotkaniu z łowcami głów, było również o pierwotnym plemieniu Papuasów – do niedawna praktykujących kanibali. Krew w żyłach mroziły też relacje z burzy piaskowej czy wysokiej fali na Atlantyku. Nie mniejsze, acz nieco inne wrażenie robiły obrazki z pobytu w ekskluzywnym hotelu w Dubaju. Dla przeciętnego człowieka to też egzotyka! Dla Pana Jacka był to zaledwie ekscentryczny epizod, bo jako wielki eksplorator i odkrywca, lider międzynarodowych ekspedycji w najodleglejsze zakątki świata, często doświadczał warunków ekstremalnych, wymagających odporności fizycznej i psychicznej. To prawdziwy podróżnik w dawnym stylu. Taki, co to na grzbiecie słonia przemierza wietnamską dżunglę, zaprzęgiem reniferów dociera do bieguna zimna na Syberii, przechodzi pieszo przez piaski Sahary a Atlantyk przepływa samotnie łodzią ratunkową. Karierę podróżniczą zaczynał jako oficer na statku pod banderą panamską, pracował też jako inspektor w kopalni diamentów w Sierra Leone i kopalni złota w Ghanie. Jego biogram bardziej przypomina scenariusz hollywoodzkiej superprodukcji z nadludzkim herosem, niż życiorys zwykłego śmiertelnika. Ponieważ przy tym wszystkim jest jeszcze dziennikarzem i reporterem, czego efektem są filmy dokumentalne z wypraw oraz ok. 20. książek, a zatem wszyscy mogą skorzystać z wiedzy i doświadczenia tego niezwykłego podróżnika. Kiedy barwna opowieść naszego gościa dobiegła końca, słuchacze dali jeszcze upust swojej dociekliwości, w której była ciekawość świata oraz tego, który ten świat tak żarliwie i wytrwale poznaje. Niektórzy skorzystali z okazji, aby zdobyć cenny autograf. Dzięki takim ludziom, jak Pan Jacek świat także dla nas stał się mniejszy i bardziej dostępny.

fot. MiGBP w Strzelinie
fot. MiGBP w Strzelinie

moderator Maria Tyws
DKK Strzelin