Marcowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, na którym rozmawiałyśmy o książkach "pachnących bazylią", było tak wyjątkowe, że postanowiłyśmy temat ten kontynuować. I tak 26 maja ponownie przyjrzałyśmy się literaturze "od kuchni" oraz wspominałyśmy smaki naszego dzieciństwa.
Mówiąc o literaturze i kuchni, nie sposób nie wspomnieć o książkach kucharskich. Na rynku księgarskim jest bogata i różnorodna oferta książek z przepisami kuchni regionalnej, dietetycznej, itd. My przytoczyłyśmy przepisy genialnej Lucyny Ćwierczakiewiczowej z zapomnianymi już łutami, funtami i szmalcem oraz recepturę na masło rakowe zaczerpniętą z kuchni klasztornej.
Czytając książkę naszą uwagę koncentrujemy przede wszystkim na charakterystyce bohaterów i opisach przyrody. I choć "aspekt kuchenny" to drugi czy nawet trzeci plan, to są takie książki, które silnie oddziaływają na zmysł smaku. Chyba najlepszym przykładem jest Czekolada Joanne Harris - lektura tej książki wywołuje niepohamowaną chęć na coś słodkiego!
Rozmowy o ulubionych smakach zawsze przywołują wspomnienia. Zarówno w naszych wspomnieniach jak i na naszym stole królowały truskawki - synonim ciepła, słońca i zbliżających się wakacji, oraz szpinak. I choć z tym zielonym warzywem większość z nas miała przykre doświadczenia to właśnie pierogi ze szpinakiem okazały się bardzo apetycznym punktem naszego spotkania.
Wszystkim osobom uczestniczącym w spotkaniu DKK ogromnie dziękujemy za wyjątkową atmosferę. A wszystkich chętnych zapraszamy na kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbędzie się wkrótce!
Izabela Fiedler
moderator DKK w Bielawie
fot. Izabela Fiedler |
fot. Urszula Ubych |
fot. Urszula Ubych |