W pierwszym półroczu roku 2012 roku w świdnickim klubie DKK „Melina Literacka” odbyło się pięć spotkań, z których krótkie recenzje zamieszczamy poniżej. Organizacja spotkań autorskich przewidziana jest w drugim półroczu.
Czas: Poniedziałek 30.01.2012 r. godz. 17.00.
Dyskusja na temat książki Mariusza Szczygła Zrób sobie raj.
Zrób sobie raj to zbiór reportaży o Czechach współczesnych. Podany w sposób wnikliwy, rzetelny i życzliwy kawałek świata, widziany przez pryzmat wielkiego, zamykanego na dwadzieścia osiem klamek, okna z widokiem na ogród w przedwojennej praskiej willi.
Znajdziemy tu fascynujące rozmowy z ludźmi kultury i sztuki, ale również spostrzeżenia i poglądy "zwykłych" obywateli. Mariusz Szczygieł nie boi się poruszać tematów trudnych, do jakich, w naszym kręgu kulturowym, zaliczają się religia i śmierć. Odważne pytania i chęć uzyskania na nie prawdziwych odpowiedzi dają możliwość poznania i ujrzenia problemów w innym, nowym świetle...
Jak informuje nas autor - nie jest to książka obiektywna, ale trudno też doszukiwać się tu jakichkolwiek ocen i uogólnień. Tak więc proponuję "zrobić sobie raj" i sięgnąć po książkę Mariusza Szczygła.
Czas: Poniedziałek 27.02.2012 r. godz. 17.00.
Dyskusja na temat książki Wojciecha Kuczoka, Spiski. Przygody tatrzańskie
Niezwykła popularność tematyki góralskiej w rodzimej literaturze przypada na okres Młodej Polski i Dwudziestolecia Międzywojennego. Na przełomie XIX i XX wieku wybucha wśród elit intelektualnych moda na góralszczyznę, co siłą rzeczy znajduje odbicie w sztuce i kulturze narodowej.
Powstaje mitologiczny obraz mieszkańców Tatr, obraz wyidealizowany i w wielu przypadkach mijający się z prawdą. Przykładem takiego postrzegania jest wizerunek szlachetnego, jasnoookiego, postawnego - po prostu idealnego górala propagowany przez Oskara Kolberga.
Zupełnie inni górale są bohaterami powieści Wojciecha Kuczoka. Świat przedstawiony w "Spiskach" to demitologizacja górali tatrzańskich, ukazanie ich przywar, śmiesznostek i zwyczajnych ludzkich słabości, nie pozbawiony jednak magii i swoistego romantyzmu.
Powieść Kuczoka to przezabawna, miejscami rozerotyzowana, ballada o współczesnym Podhalu, łamiąca utarte stereotypy, szargająca świętości. Książka warta lektury - można odnaleźć w niej siebie.
Hej!
Czas: Poniedziałek 26.03.2012 r. godz. 17.00.
Dyskusja na temat książki Philip Roth, Wzburzenie.
Niewiele książek przeczytanych ostatnimi czasy sprawiło mi aż tak wielką przyjemność. Klimat powieści Philipa Rotha Wzburzenie przypomniał z jakimi wypiekami na twarzy, w swoim czasie, oddawałem się lekturze Buszującego w zbożu J. D. Salingera. Nic w tym dziwnego, powieść tego ostatniego ukazała się w 1951 roku, a właśnie dokładnie w tym samym czasie rozgrywa się fabuła dzieła P. Rotha. Również realia licealnych i studenckich kampusów w USA lat pięćdziesiątych zbliżają te utwory do siebie.
Roth podejmuje uniwersalny temat młodzieńczego buntu, sprzeciwu i braku zgody na zakłamanie pokolenia rodziców i nauczycieli. Gdzieś w dalekim tle trwa wojna w Korei kładąc się cieniem na życiu codziennym Amerykanów, a przecież dosłownie kilka lat wcześniej zakończył się największy w dziejach konflikt światowy.
Jest to swoista zapowiedź młodzieżowej rebelii lat sześćdziesiątych XX wieku. Brak akceptacji dla arogancji i hipokryzji ludzi, którzy powinni być autorytetami dla młodego bohatera powieści, w połączeniu z pozornie niewiele znaczącymi decyzjami podejmowanymi przez niego, doprowadza do tragicznego finału opisanej w książce historii.
Czas: Poniedziałek 23.04.2012 r. godz. 17.00.
Dyskusja na temat książki Stefana Chwina, Panna Ferbelin.
Powieść Stefana Chwina Panna Ferbelin to dzieło literackie godne zainteresowania. Nie bez powodu użyłem określenia "dzieło", książka ta ma bowiem wszelkie cechy, które predysponują ją do nazywania w ten sposób. Lekkość z jaką autor prowadzi narrację zachwyca i przykuwa uwagę czytelnika.
Wielowymiarowość "Panny Ferbelin" jest jej kolejnym, jeśli nie największym, atutem. Powieść Chwina odczytywana może być na wiele różnych sposobów. Dla jednych będzie to powieść historyczna, dla innych alegoria współczesnej Polski, znajdą się też tacy, którzy odnajdą w niej głównie wątki sensacyjne. Owszem "Panna Ferbelin" zawiera w swojej fabule wszystkie te płaszczyzny, myślę jednak, że najciekawszym zabiegiem odautorskim było stworzenie współczesnego apokryfu pełnego odniesień do zarówno do nowotestamentowych ewangelii, jak i do tych, które pozostały poza kanonem.
Uważny i zorientowany czytelnik odkryje dodatkowo odwołania chociażby do Koranu, a właściwie do wersetów komentujących męczeńską śmierć Chrystusa. "Panna Ferbelin" urzeka i prowokuje jednocześnie. Wkracza na tereny dotychczas zakazane w naszej literaturze [jeden z recenzentów napisał: "nikt nie ma prawa pisać tak o Gdańsku"], ale z pewnością nie pozostawia czytelnika obojętnym.
Czas: Poniedziałek 11.06.2012 r. godz. 17.00.
Dyskusja na temat książki Emila Ciorana, Zły demiurg.
Zastanawiam się, czy kiedykolwiek w historii działalności naszego klubu dyskusyjnego miała miejsce tak dynamiczna i zażarta dyskusja jak ta, która obyła się w czasie ostatniego, przedwakacyjnego, spotkania? Z miejsca śpieszę z odpowiedzią - NIE! Źródłem takiego stanu rzeczy okazała się lektura zbioru esejów filozoficznych autorstwa Emila Ciorana pod wspólnym tytułem Zły demiurg.
Nader kontrowersyjny i obrazoburczy system filozoficzny stworzony przez tego rumuńskiego przedstawiciela XX-towiecznej myśli francuskiej jednych może fascynować, innych wręcz obrażać. Bezkompromisowy nihilizm Ciorana może nawet przerażać, ale efekt końcowy jego wywodów okazuje się być pełnym humanizmu spojrzeniem na kondycję współczesnego przedstawiciela gatunku "chorego zwierzęcia" - człowieka.
Robert Staniszewski
DKK "Melina Literacka" w Świdnicy