Ryszard Turkiewicz o "Jaskini Werteba" |
Wyjątkowy tomik, wyjątkowa promocja, wyjąt-kowy gość.
Na wydanie Jaskini Werteba Ryszarda Turkiewicza czekaliśmy tylko 3 lata. Pierwszy tomik On i my ukazał się w 1992 r., Kotlina w 2004 r. a Przygody trawy w 2009 r.
Poezję prezentował Teatr Wśród Książek w programie według pomysłu Tomasza Kwietko-Bębnowskiego pt. Byłem tam krótko...
Ryszard Turkiewicz bibliotekarz-poeta urodził się (1940) w Bilczu Złotym (woj. tarnopolskie). Dzieciństwo i młodość spędził w Jeleniej Górze. Absolwent bibliotekoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Zawodowo związany z Dolnośląską Biblioteką Publiczną im. T. Mikulskiego i Miejską Biblioteką Publiczną we Wrocławiu.
Jaskinia Werteba nawiązuje do Podola, ziemi urodzenia poety jest też swego rodzaju hołdem dla jego losów i mitów.
Wydawcą tomików R. Turkiewicza jest fundacja, której znakiem graficznym jest Tikkun - drzewo objawienia, kluczowe pojęcie w mistyce zaczerpnięte z kabały. Mówi o przyjaźni Boga i człowieka we wspólnym dziele naprawy świata.
Kresy Wschodnie jak Palimpsest wielokrotny – zatarty sens i wątpliwa prawda. Skąd zło na Kresach? Poeta nie osądza. Wierzy w opowieść wedle której tym otworem z pieczary wydostało się okrucieństwo. Na uśmierzenie bólu nie do udźwignięcia jak najlepszy lekarz proponuje Kołysankę. Czasami wystarczy przytulić i zaśpiewać. Modlitwa też przynosi ulgę.
Tomasz Kwietko-Bębnowski i "Teatr Wśród Książek"
prezentują "Jaskinię werteba" |
Ich Matki z Ostrej Bramy - my mamy Matkę ciemną. Przecież matki, to zawsze matki. W Międzyborzu i innych miejscach pisze wiruj tańcz bracie chasydzie. W tańcu, śpiewie stańmy się iskierką tak potrzebną do powtórnej harmonii świata. Poeta wierzy w ciała zmartwychwstanie. Włos Schulza - musiał ocaleć 1 włos. To nieprawda, że pozostała tylko gęstwina liter. Dokąd prowadzą Tory? Poeta nie wyrokuje, tylko patrzy. Opisuje.
W poezji Ryszarda Turkiewicza ważnym pozostaje niedopowiedzenie. Wydaje się, że w obszarze zrodzonym z tajemnicy żyje duch tej poezji.
Na spotkaniu licznie przybyłych osób mieliśmy zaszczyt gościć Pana profesora Bronisława Pasierba urodzonego na Podolu w pobliżu Zbaraża. Profesor wzruszony dziękował za „czterowiersz” mówił: „jakby do mnie skierowany przez poetę. Ja także byłem tam krótko. Piłem mleko matki i podolskich krów, nie uciekłem, ale zostałem brutalnie w y p ę d z o n y, z bardzo lekkim tobołkiem dzieciństwa na 6 długich lat i tak błąkałem się, jak bezdomny w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Pamiętam nie tylko wspomnienia własne, bliskich, ale i wielu podobnych do mnie tułaczy bez domu i ziemi, bez ojcowizny. Dziękował autorowi, że wzruszył i skłonił do chwil zadumy.
Urszula Bielecka moderator DKK i prof. Bronisław Pasierb, który dzielił się z nami wspomnieniami z "Kresów Wschodnich" |
Poeta w wierszu: patrzyłem tylko. Nie miałem pojęcia, gdzie biło słone źródło chwil dobrych i pełnych niepokoju
(...) Wydaje się, że doświadczenie, które zgromadziło ostatnie pokolenie urodzonych nie tylko na Podolu, ale i na Kresach dalszych i bliskich, na Wołyniu, Polesiu czy Wileńszczyźnie, jest naszą wspólną wartością. Chcemy ten tragiczny czas nie tylko poznać od strony jego przeszłości czy topografii terenu, ale odtworzyć zmagania jego mieszkańców z trudnym ludzkim losem. Chcemy mieć naszą „historię zwykłych ludzi”. Podkreślał Pan profesor Bronisław Pasierb.
Urszula Bielecka
moderator DKK "Fiszka"
w MBP we Wrocławiu, Filia nr 23