Wysłuchaliśmy Szarej strony i fragmentów książki pt. Korzenie w pięknej interpretacji poetki, aktorki Krystyny Paraszkiewicz-Pater i grupy teatralnej Jesteśmy.
Poezja ma przewagę nad aktorstwem, mówiła poetka. Prawda nieupudrowana odsłania piękno ale i szpetotę ludzkiej psychiki. Czas jest jedyną rzeczą jaką posiada na własność. Pisze, żeby go nie roztrwonić i dojść do siebie. Nikt nie uczy jej jak żyć, szuka na własną rękę. Chciała zgodnie z duchem czasu ale zgodnie z duchem czasu, można tylko nabawić się popiołu w ustach. Z tęsknoty i bólu staje się twardszą perłą.
Marek Garbala we wstępie Szarej strony podkreśla, że z braku najczęściej nie z dosytu rodzi się poezja. Brak gna ludzi po świecie, zmusza do przekraczania granic poznanego.
Książka Korzenie to dzieje także młodych ludzi zachęconych przez poetkę do pisania. Byliśmy pod wrażeniem tekstów Kamila Steca z rodziny alkoholików.
Krystyna w naszej bibliotece od 13 lat jest jurorką konkursu Wrocławska Młodzież Recytuje Wrocławskich Poetów i konkursu poetyckiego Nasz Wrocław.
W jednym z wierszy poetka napisała: Z prochu powstałeś w skałę się obrócisz a wodospady będą cie unosić do źródła. Uczy nas wydobywać z siebie najskrytszy blask i do życia dodawać wieczność.
Urszula Bielecka
moderator DKK "Fiszka"
w MBP we Wrocławiu, Filia nr 23