Przejdź do głównej zawartości

Linia telefoniczna do nieba z limitem rozmów


Jeszcze przed napisaniem książki pt. Lilka Małgorzata Kalicińska była gościem w Dzierżoniowskiej bibliotece. Obie z kole-żanką wybrałyśmy się na to spotkanie, żeby osobiście poznać autorkę ostatnio czytanych książek tej autorki.
Warto było posłuchać różnych opowieści tej świetnej pisarki, która niezwykle interesująco opowiadała nie tylko o swoim dorobku pisarskim, ale przede wszystkim o życiu.
Czytając Lilkę niejednokrotnie przypo-minały mi się słowa Kalicińskiej o samym procesie pisania. Autorka pochwalała me-todę pisania książek na komputerze, gdyż niezwykle ułatwia to niwelowanie błędów, unikanie powtórzeń oraz zachęcała do stosowania synonimów i przytaczania przysłów. 
Ciekawie też mówiła o swoim życiu osobistym, przeżyciach i miłości do bliskich. Podczas czytania Lilki miałam wrażenie, że autorka opisuje swoje życie, o którym nam opowiadała. 
Książka ta napisana jest niezwykle dynamicznie i opisuje perypetie rodzinne bardzo bliskie moim przeżyciom. Podobnie jak główna bohaterka książki, ja też miałam kochającą babcię, przeżywałam pierwsze miłości i rozczarowania. 
Musiałam towarzyszyć bliskim w chorobie i pożegnać ich na wieczność. A potem musiałam wracać do życia, bo przecież odchodzenie bliskich osób nie musi kończyć się dramatem.
Czytając Lilkę myślałam dużo o swoim życiu, o tym, że czasami to chciałoby się wykonać telefon do nieba, bo jak pisze Małgorzata Kalicińska: Do nieba powinna być linia telefoniczna. Oczywiście z limitem minut, bo zmarłym nie należy zawracać głowy byle czym. W ważnych sprawach by się dzwoniło. Na centrali mogłaby siedzieć jakaś święta Aniela z Salwy.

- Halo? Niebo?
I ta Aniela odpowiadałaby:
- Pani do kogo?
- Ja... dzień dobry, do mamusi. Chciałabym się zapytać...
A ona decydowałaby, mówiąc:
- Łączę, ale ma pani tylko cztery minuty. Czas start.

Rzeczywiście czas płynie bardzo szybko, więc trzeba się w życiu streszczać. Trzeba życie brać garściami. Kochać ludzi. Nie przegapić okazji, które nam się przydarzają. Trzeba kochać to życie.
I o tym wszystkim jest ta książka Małgorzaty Kalicińskiej.

Maria Kirkiewicz
moderator DKK w Ostroszowicach