Przejdź do głównej zawartości

Woody Allen w roli głównej


fot. Bożena Lebiedź
Tak jak wcześniej planowaliśmy spotkanie było poświęcone osobie Woodego Allena amerykańskiego scenarzysty, reżysera, aktora, muzyka, producenta, pisarza i kompozytora. Znany jest jako twórca „intelektualnej komedii”. Dyskusję rozpoczęła moderatorka przedstawiając krótki biogram artysty. Następnie skupiłyśmy się na jego twórczości literackiej dostępnej w naszej bibliotece. Nie było tych pozycji za dużo a jedynie: „Bez piór”, „Czysta anarchia”, „Skutki uboczne”.

„Bez Piór” to zbiór humorystycznych, krótkich utworów, które trudno sklasyfikować, czasem są to bowiem opowiadania, czasem jednoaktówki, a czasem po prostu opisy wymyślonych przez autora istot, lub streszczenia sztuk teatralnych. Zawiera między innymi dwie większe jednoaktówki: „Bóg” i „Śmierć”. Obie były inspiracją do jego późniejszych filmów. Pełne są charakterystycznego, neurotycznego humoru i na każdym kroku widać, że stworzył je człowiek świadomy własnych słabości.

Refleksja Zosi po przeczytaniu: ...przy tej książce nie bawiłam się dobrze. Jako, że było to moje pierwsze zetknięcie z literaturą Allena, jestem trochę rozczarowana. Książka, owszem, pełna absurdalnego humoru, ale bardzo męcząca.

"Skutki uboczne" to zbiór opowiadań, notatek pisarza. Jak to Woody Allen ma w zwyczaju - troszkę absurdalnych i zabawnych. Ale jest jedno ale. Żarty nie śmieszą, brak im lekkości, brak głębszego przesłania, trudno nawet zachwycić się nie tak licznymi, jakby można sądzić po tekście z okładk,i nawiązaniami do gigantów kultury. Jest słabo. Nie polecamy.

Zbiór opowiadań „Czysta anarchia” to niby to samo co w filmach : wszechobecny cynizm, czarny humor i absurdy jeszcze wyraźniej obecne w życiu codziennym. Allen wyśmiewa ludzi, sytuacje, głupotę, bogatych, Hollywood i ogólnie przemysł filmowy. Sporą część historii oparł na podstawie artykułów z The Time's. Szkoda tylko, że już po kilku opowiadaniach widzi się schemat, na podstawie którego zbudowanych jest 18 opowieści.

Spotkanie zakończyłyśmy konkluzją, że lepiej jest oglądać twórczość filmową Allena.

fot. Bożena Lebiedź
moderator Klaudia Lutosławska-Nowak
DKK Kłodzko