Kolejne spotkanie miłośników książki odbyło się pod chmurką w promieniach majowego słońca. Nasi klubowicze z przyjemnością dzielili się swoimi wrażeniami po lekturze książki Nazywam się Moore Roger Moore. Autobiografia.
Spotkanie na świeżym powietrzu wzbudziło ogólną wesołość. Spowodowała to treść książki – pełna humoru i luzu wprowadziła wszystkich w wesoły nastrój. Przykładem tego może być krótki cytat z książki Byłem jedynakiem. Rodzice już za pierwszym razem osiągnęli perfekcję.
Autobiografia pełna jest anegdot, wspomnień i opowieści o znanych postaciach ze świata filmu, ale nie tylko filmu. W tej książce Roger Moore zdobywa się na wielki dystans wobec siebie. Dużo opowiada o swojej młodości. W jego opowieści przewija się mnóstwo znanych postaci filmu i teatru, przytacza wiele zabawnych anegdot o sobie i swych słynnych znajomych.
Dobry nastrój i uczucie sytości spowodował przygotowany poczęstunek. Majowy grill, cóż trzeba lepszego. Gorące kiełbaski, kaszanka wraz z pieczonymi ziemniakami okraszonymi czosnkowym masełkiem sprawił, że nakarmiona została nie tylko dusza, ale i ciało.
Wszystkich zainteresowanych ww. książką zapraszamy do naszej biblioteki. Aby zachęcić do jej przeczytania przytoczymy fragmenty recenzji napisanej przez panią Henrykę Chirowską.
W końcu to przecież książka o mnie: kulturalnym, skromnym, wyrafinowanym, utalentowanych i uroczym człowieku o wytwornych manierach, o którym tak wiele da się napisać – tak pisze o sobie słynny brytyjski aktor filmowy Roger Moore.
W książce znajduje się wiele szczegółów z prywatnego życia Moor`a i jego rodziny – czterech żon i trójki dzieci (dwóch synów i córki).
Aktor w przystępny sposób opisuje swoje dzieciństwo, początki kariery teatralnej i filmowej w Anglii oraz pracę aktora w Hollywood.
Bogusława Spryszyńska
moderator DKK w Prochowicach