"Taktat o łuskaniu fasoli"- lektura na życzenie. Uczestniczki spotkań naszego klubu wybrały powieść niezwykłą, tajemniczą, bogatą w przemyślenia natury ogólnoludzkiej i egzystencjalnej, napisaną piękną polszczyzną. Powieść w 2007 roku została wyróżniona Nagrodą Literacką Nike. Wiesław Myśliwski jest dwukrotnym laureatem Nike, w 1997 otrzymał te nagrodę za powieść „Widnokrąg”.
Pojęcie „traktat” należy rozumieć jako obszerne dzieło naukowe zawierające wykład na jakiś temat. Czy „Traktat o łuskaniu fasoli” zawiera wykład?- raczej nie. A i tytuł sugeruje, że nie mamy do czynienia z pracą naukową. Na pewno „Traktat o łuskaniu fasoli” zawiera relację, jakby spowiedź z całego życia bohatera. Powieść jest rozmową gospodarza z tajemniczym gościem. Gościa nie słyszymy, raczej domyślamy się co mówi. A gospodarz opowiada.
Opowieść złożona z krótkich opowiastek- obrazów ciągnie się, płynie bez zachowania chronologii. Poznajemy bohatera skokowo i jesteśmy świadkami jego przemian: od dziecka, ucznia szkoły z internatem po robotnika elektryfikującego powojenną wieś, aż po muzyka saksofonistę i w końcu stróża domków letniskowych nad jeziorem. I tu zataczamy koło, gdyż owa miejscowość letniskowa to rodzinna wieś bohatera. Punktem ciężkości utworu jest trauma, jaką bohater jako mały chłopiec przeżywa w czasie wojny.
Po co ja - opowiadacz* dokonuje podsumowania całego życia i przed kim? Jedna z hipotez, którą sformułowano na naszym spotkaniu mówi, że tajemniczym gościem była śmierć, która przybyła nie wiadomo jak ani którą drogą. Uczestnicy rozmowy mieli różne skojarzenia kim mógł być tajemniczy gość w płaszczu i kapeluszu.
Twórczość Wiesława Myśliwskiego to wielka literatura i ta powieść potwierdza tę tezę. Zachęcam każdego do przeczytania „Traktatu o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego i do próby odgadnięcia kim był tajemniczy gość.
*ja- opowiadacz - to określenie zaczerpnęłam z książki Piotra Biłosa Powieściowe światy Wiesława Myśliwskiego Znak, 2017
moderator Beata Baranowska
DKK Fiszka MBP Wrocław, fila nr 23
Pojęcie „traktat” należy rozumieć jako obszerne dzieło naukowe zawierające wykład na jakiś temat. Czy „Traktat o łuskaniu fasoli” zawiera wykład?- raczej nie. A i tytuł sugeruje, że nie mamy do czynienia z pracą naukową. Na pewno „Traktat o łuskaniu fasoli” zawiera relację, jakby spowiedź z całego życia bohatera. Powieść jest rozmową gospodarza z tajemniczym gościem. Gościa nie słyszymy, raczej domyślamy się co mówi. A gospodarz opowiada.
Opowieść złożona z krótkich opowiastek- obrazów ciągnie się, płynie bez zachowania chronologii. Poznajemy bohatera skokowo i jesteśmy świadkami jego przemian: od dziecka, ucznia szkoły z internatem po robotnika elektryfikującego powojenną wieś, aż po muzyka saksofonistę i w końcu stróża domków letniskowych nad jeziorem. I tu zataczamy koło, gdyż owa miejscowość letniskowa to rodzinna wieś bohatera. Punktem ciężkości utworu jest trauma, jaką bohater jako mały chłopiec przeżywa w czasie wojny.
Po co ja - opowiadacz* dokonuje podsumowania całego życia i przed kim? Jedna z hipotez, którą sformułowano na naszym spotkaniu mówi, że tajemniczym gościem była śmierć, która przybyła nie wiadomo jak ani którą drogą. Uczestnicy rozmowy mieli różne skojarzenia kim mógł być tajemniczy gość w płaszczu i kapeluszu.
Twórczość Wiesława Myśliwskiego to wielka literatura i ta powieść potwierdza tę tezę. Zachęcam każdego do przeczytania „Traktatu o łuskaniu fasoli” Wiesława Myśliwskiego i do próby odgadnięcia kim był tajemniczy gość.
*ja- opowiadacz - to określenie zaczerpnęłam z książki Piotra Biłosa Powieściowe światy Wiesława Myśliwskiego Znak, 2017
moderator Beata Baranowska
DKK Fiszka MBP Wrocław, fila nr 23