Dzięki życzliwości Marty Bartczak z wydawnictwa Replika, do biblioteki dotarła długo oczekiwana, druga na polskim rynku, powieść Marcii Willett - Tydzień w zimie. Po ogromnym sukcesie jaki odniósł Letni domek, czytelniczki z niecierpliwością czekały na kolejną powieść tej autorki. Pierwsze przeczytały książkę klubowiczki z Dyskusyjnego Klubu Książki. Na kwietniowym spotkaniu chętnie dzieliły się swoimi refleksjami i opiniami o książce.
Annie Plewak powieść bardzo się spodobała i poleca ją innym czytelniczkom:
Tydzień w zimie Marcii Willett - książka, którą czytelnik otwiera, ale przy której otwiera również swoją duszę, wzrusza się, marzy, przenosi w malownicze krajobrazy Kornwalii.
Jeden dom położony na skraju wrzosowiska, z dala od miast a blisko natury łączy losy wielu osób. Należy on do rodziny Todhunter "od zawsze" i jest dla nich oazą spokoju, uosobieniem samych szczęśliwych dni. Po śmierci męża Maudie jest zmuszona sprzedać Moorgate. Selina, jej pasierbica nie chce do tego dopuścić, ma żal do macochy, że zajęła miejsce zmarłej matki. Dodatkowym powodem do ciągłych kłótni jest Posy, córka Seliny, która woli spędzać czas z babcią, niż z rodzoną matką. Tymczasem oferta sprzedaży Moorgate trafia w ręce śmiertelnie chorej Melissy...
Fabuła książki przeplatana jest wspomnieniami, które towarzyszom bohaterom tak, jak w życiu, przy wykonywaniu prozaicznych czynności, przy zaparzaniu aromatycznej kawy czy na spacerze w słoneczny, zimowy dzień oraz opisami pięknych krajobrazów, w których można się zakochać. ...Melissa wróciła na ścieżkę i przyszła na tył domu, po czym przystanęła, zdumiona, wydając z siebie okrzyk zachwytu. Zobaczyła przed sobą wrzosowisko rozciągające się we wszystkie strony aż po horyzont, zdające się podpływać pod same bramy domu niczym wielki ocean. Na końcu ścieżki znajdował się pokryty trawą płat ziemi ogrodzony płotem, za którym widać było pasące się owce, a jeszcze dalej, można było dostrzec skubiące trawę kucyki. Gdzieniegdzie z torfowej ziemi wyłaniały się granitowe skałki, a z pobliskiej doliny ukrytej za brązowym fałdem wrzosowiska dobiegł szum płynącej wartko rzeki... Przy takich fragmentach można odpocząć oraz poznać angielskie krajobrazy.
Tydzień w zimie to ciepła książka o rodzinnych tajemnicach, bolesnych decyzjach czy niełatwej miłości. Czasami nieco smutna, czasami okraszona humorem, pełna trafnych spostrzeżeń na temat życia i ludzi.
Warto spędzić tydzień w Kornwalii, z otwartą książką oczywiście.
Urszula Jaros
moderator DKK w Dzierżoniowie