Wirtualna podróż do Kanady i na Białoruś

fot. J. Karaszewska

Na listopadowym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Dzierżoniowie klubowiczki odbyły wspólną podróż do Kanady i na Białoruś. Pomysł, by podzielić się wra-żeniami z ciekawych podróży, narodził się podczas omawiania książek Anny i Marcina Mellerów, Pauliny Wilk i Jacka Hugo–Badera. Pierwszym etapem podróży była Kanada i miasto Vancouver, leżące w prowincji Kolumbia Brytyjska przy ujściu rzeki Faser do Pacyfiku. Jadwiga Horanin przedstawiła zdjęcia, ukazujące ogrom Pacyfiku. Opowiedziała o 3-godzinnej przejażdżce małą łodzią po wzburzonych falach wśród lwów morskich. Kanada urzeka wszechobecną bujną przyrodą. W Vancouver znajduje się wiele parków. Najsłynniejszy z nich to Park Stanleya, który jest ostoją przyrody i ulubionym miejscem rekreacyjnym mieszkańców miasta. Oprócz pięknej roślinności można w nim podziwiać bogatą kolekcję indiańskich totemów. Bardzo duże wrażenie zrobiły również zdjęcia z ogrodu botanicznego Butchart Gardens na wyspie Vancouver. W prezentacji pojawiły się także zdjęcia przedstawiające barwne murale, które swoją tematyką nawiązują do czasów pionierskich. Klubowiczkom bardzo podobał się gmach Parlamentu w mieście Victoria – piękny zarówno w dzień jak i w nocy, a szczególnie nowa biblioteka w Vancouver. Zainteresowanie wzbudziły też zdjęcia wodospadów, gorących źródeł i domków na wodzie. Bardzo ciekawe były także zdjęcia biblioteki w kształcie koloseum. Ponieważ kilka z obecnych na spotkaniu osób podróżowało po Kanadzie, dzieliły się wrażeniami z różnych rejonów tego olbrzymiego kraju.

fot. J. Horanin

Kolejnym etapem podróży była Białoruś. Maria Zarzycka-Chołody zaprezentowała zdjęcia nadniemeńskiego krajobrazu znanego z wyjątkowo malowniczych opisów przyrody w powieści Elizy Orzeszkowej Nad Niemnem. Klubowiczki obejrzały zdjęcia domu-muzeum pisarki w Grodnie oraz wyrzeźbionego w drewnie „dziadka” wskazującego kierunek do znajdującej się między sosnami mogiły Jana i Cecylii w Bohatyrowiczach. Bardzo ciekawe były również zdjęcia ze Starych Wasiliszek, rodzinnej wsi Czesława Niemena (Wydrzyckiego), o której piosenkarz nigdy nie zapomniał i starał się ją odwiedzić zawsze, kiedy miał ku temu okazję. Prezentacje i opowieści mogłyby się snuć jeszcze bardzo długo ale czas spotkania nieubłaganie dobiegł końca. Kolejne spotkanie w ostatni czwartek grudnia, będzie na nim świętowany jubileusz pięciolecia klubu.

Urszula Jaros

moderator DKK w Dzierżoniowie