Przejdź do głównej zawartości

Kontrowersyjna proza Doroty Masłwoskiej

fot. Dorota Krawczyk
W ostatnią sobotę marca w Bystrzyckim DKK prowadzono ożywioną dyskusję na temat książki Doroty Masłowskiej pt."Inni ludzie". Ta dość kontrowersyjna książka wzbudziła emocje ze względu na język jakim posługuje się autorka a także omawiany temat. Zdania były mocno podzielone. Osoby, które zdołały dobrnąć do ostatnich stron lektury opowiedziały pozostałym o całej treści książki.

O tym, że jest to opowieść z trzech dni życia Kamila, niedoszłego rapera, który snuje się bez celu po ulicach Warszawy, a to gdzieś wypije i zapomina o świecie, a to czasem sprzeda jakieś dropsy, żeby mieć fundusze na kolejne dni bezsensownej tułaczki. W tym świecie biedy i szarości spotyka Iwonę, mieszkankę ogrodzonego osiedla, otoczoną nowoczesnymi meblami, wygodą i przepychem. Ona ma wszystko co materialne, ale to nie daje jej szczęścia. W miłość, przyjaźń czy uczciwość nie wierzy, takie uczucia już dawno zostały zastąpione w jej słowniku korporacyjnymi definicjami. Chciałaby jednak poczuć się choćby na chwilę pożądaną i za tę namiastkę bliskości jest w stanie zapłacić napotkanemu w Rossmanie Kamilowi sowite zadośćuczynienie.

Tacy zupełnie rożni, pochodzący z odmiennych środowisk bohaterowie mają wspólny mianownik w postaci zdegradowanej, współczesnej polszczyzny, pełnej błędów i wulgarności.

Odmienność książki polega na specyficznym języku, jest to ni poemat ni rytmiczna proza.

Autorka bawi się konwencją, majstruje leksykalnie, fonetycznie i gramatycznie.

Nasze panie czytelniczki łaknące pięknej, najlepiej poetyckiej prozy były wstrząśnięte tym nieznośnym jazgotem, nie prowadzącym jak się wydaje do niczego. Dla większości z nas książka ta to tylko zmiksowany blokowy rap, publiczny gwar i banalne życie przyziemnych ludzi.

Być może dlatego nie doceniamy zamysłu i kunsztu pisarskiego autorki. Nie wątpliwie proza współczesna nie musi się wszystkim podobać. Warto jednak czasami po nią sięgnąć, choćby dlatego aby mieć na ten temat własne zdanie.

fot. Dorota Krawczyk
 moderator Dorota Krawczyk
DKK Bystrzyca Kłodzka