Przejdź do głównej zawartości

Najazd na Niemczę

Dnia 25 września 2014 r. silna grupa całkowicie żeńska [kierowca autobusu się nie liczy] najechała Bibliotekę w Niemczy. Pieszy oddział w liczbie trzech pań wyruszył wcześniej, ale też wcześniej zjawił się w bibliotece. 
Obie grupy zostały przyjęte przy stole, całkowicie pokojowo, kawa herbatą oraz słodyczami przez dwie urocze panie bibliotekarki: panią Ewę Olszewską oraz dyrektor panią Danutę Wakulik. W trakcie biesiady prowadzono rozmowy o bibliotekach  książkach i ludziach.

Odwiedziny w Bibliotece i rozmowy z paniami bibliotekarkami
Po wyczerpaniu tematów, jadła, napojów przybył do biblioteki pan Andrzej Kukuła dyrektor Niemczańskiego Ośrodka Kultury i wywiódł wszystkich w pole na zwiedzanie Niemczy. I oto co usłyszeliśmy od naszego cicerone :
- Gród leżał przy szlaku bursztynowym
- od 990 roku stał się własnością Mieszka
- leżąc na stromym pagórku gród był smakowitym kąskiem dla ościennych państw [Niemców  i Czechów]
- dlatego w 1017 roku próbowali zdobyć gród - bez powodzenia, bo Bolesław Chrobry, który aktualnie rządził Niemczą wygrał.

Z panem Andrzejem Kukułą dyrektorem Niemczańskiego Ośrodka Kultury
gotowe do zwiedzania grodu

Mury i brama wjazdowa do Niemczy

W całej swej historii miasto wielokrotnie płonęło i było odbudowywane, po II wojnie światowej Niemczę zasiedliła wielonarodowa ludność Grecy, Cyganie i Polacy.
Przydałby się Niemczy jakiś Sponsor-Odnowiciel i to bardzo, bardzo bogaty .
Wszystkie panie z zachwytem obejrzały kościół, który powstał w ciągu 2 lat, mury obronne, resztki  pałacu, rynek, ratusz oraz kamieniczki przy rynku.
Wreszcie grupa uzyskała odpowiedzi na wszystkie zadane pytania i bardzo grzecznie podziękowała panu przewodnikowi i paniom bibliotekarkom. Owacja była na stojąco.
DZIĘKI KOCHANI!!!

DKK przy ognisku w leśniczówce

Po części oficjalnej grupa udała się w drogę powrotną do Piławy, po drodze tylko zahaczając o słynny sklep z pysznymi wyrobami mięsnymi. Obładowane dobrem wszelakim „zdobywczynie Niemczy” udały się do leśniczówki świętować zwycięstwo.
Nad wielkim ogniskiem, a częściowo w nim pieczono kiełbaski a potem spożywano dary, które panie przytaszczyły ze sobą: ogóreczki, grzybki, ciasteczka, cukiereczki i wszelakie napiwki itp.
A dalej jak u wieszcza… jedzą piją lulki palą, tańce…

J.P.