Przejdź do głównej zawartości

Wymyślone biesiady

fot. J. Karaszewska
Na kolejnym spotkaniu Towarzystwa Oświatowego Ziemi Dzierżoniow-skiej i Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbyło się 2 października, wykład Wymyślone biesiady wygło-sił dr hab. Bogusław Bednarek z Uniwersytetu Wrocławskiego. Na wykład przybyło wiele osób, by po-słuchać legendy wrocławskiej polo-nistyki, uwielbianego i podziwianego przez studentów gawędziarza i eru-dyty. Wszyscy bierzemy udział w biesiadach, biesiadowanie jest bli-skie każdemu z nas i dlatego dr B. Bednarek z właściwą sobie swadą zajął się tym tematem. Najniższą funkcją biesiad jest zaspokojenie głodu i to jest codzienność. W literaturze wchodzimy na wyższe piętra i mamy do czynienia z uwzniośleniem tematu. W utworach literackich znajdujemy opisy biesiad wysublimowanych, które są wydawane przez królów, magnatów i dostojników kościelnych, podaje się na nich wykwintne potrawy takie jak ciasteczka z mandragorą. Otoczka kulturowa związana z biesia-dowaniem jest niezwykle bogata, na przykład ceremonialne przepijanie do siebie, zwłaszcza czerwonym winem, zastępuje zawieranie rytualnego bra-terstwa krwi. W wielu mitologiach elementem prestiżu wojownika jest ucztowanie, co odróżnia wojownika od chłopa. W świecie dawnych Celtów pojawiają się kotły obfitości, a w nich potrawy takie jakie chcemy i w ilościach niewyczerpanych. Podobnie jest ze znanymi z innych mitów bułką niedojadką i butlą niedopitką. Szkoda, że nie ma ich w realnym świecie. Istniały też opowieści o krainach obfitości – arkadiach. Rzeki płynęły tam mlekiem, a płoty wykonane były z kiełbasy. W literaturze spotykamy też opowieści o biesiadach prawdopodobnych, np. w powieści Kacper, Melchior i Baltazar Tourniera móżdżki bażantów i pawi oraz ibisy nadziewane imbirem podawano na przyjęciach u Heroda. Zaś w Piotrusiu Panu w Ogrodach Kensingtońskich Bariego ucztują wróżki. Piją wino pierwiosnkowe i sok z kokoryczki, po czym pięknie, beztrosko tańczą i takich tańców profesor życzył słuchaczom na zakończenie swego niezwykłego, nagrodzonego  gromkimi brawami wykładu.

Urszula Jaros
moderator DKK w Dzierżoniowie

fot. U. Jaros