Przejdź do głównej zawartości

Posłaniec Strachu

„Posłaniec Strachu” to książka, z którą zapewne nigdy bym się nie zapoznała, gdyby nie to, że byłą jedną z pozycji na liście Dyskusyjnego Klubu Książkowego, na który uczęszczam. Autorem książki jest twórca słynnej sześcioczęściowej serii „Gone: Zniknęli” - Michael Grant.

Zaskakująca fabuła zawarta w treści zdecydowanie różni się od tych, które dotychczas poznałam. Nigdy nie wpadłabym na to, że nasze obawy, lęki - coś czego obawiamy się tak bardzo, że na samą myśl dostajemy gęsiej skórki, można zinterpretować jako zabawę. Grę, w której liczy się tylko to, czy uda nam się pokonać swoje największe i najgłębiej skrywane koszmary.

Już od pierwszych stron mogłam wczuć się w tajemniczy klimat książki. Główna bohaterka budzi się w nieznanym jej miejscu, w dodatku otoczona jest dziwną, żółtą mgłą. Nie wie kim jest intrygujący chłopak w czarnym płaszczu, przedstawiający się jako Posłaniec Strachu, a tym bardziej nie może znaleźć odpowiedzi na pytanie: kim ona sama jest? Fakt, że od samego początku nie wiedziałam kompletnie nic o głównych bohaterach sprawił, że moja ciekawość stała się nie do zniesienia. Z niecierpliwością przewracałam kartki kolejnych rozdziałów. Wraz z Marą mogłam odkrywać zasady obowiązujące w innym świecie. Jedną z nich był całkowity zakaz zmieniania biegu historii w przeszłości przez Posłańców. Główni bohaterowie mogą pojawiać się w życiu innych osób, które swoimi czynami zaszkodziły innym ludziom i dać im porządną nauczkę. Zakończenie powieści zaskoczyło mnie najbardziej. Swym pomysłem autor bardzo podniósł moją ocenę utworu. To niebanalne rozwiązanie rozwiało moje wszelkie wątpliwości odnośnie reszty fabuły.

„Posłaniec Strachu” jest książką, która moim zdaniem, skłania czytelnika do przemyśleń na temat swoich zachowań. Dzięki tej książce dokładnie zastanowiłam się nad swoim postępowaniem w stosunku do ludzi z mojego otoczenia i rozmyślałam nad tym czy ja również mogłabym być wciągnięta do ich gry.

 

Kasia Mazurkiewicz, lat 15
DKK Chojnów