Przejdź do głównej zawartości

Pan Tadeusz w Bibliotece


To standard. Nie ma w Polsce biblioteki, w której by nie było „Pana Tadeusza”. Jednak u nas był … Pan Tadeusz Ross.
Bez kapelusza, ale ze słońcem. Właśnie tak zapre-zentował się u nas Pan Tadeusz Ross – znany i lubiany aktor, satyryk, piosenkarz, dla wielu legenda kabaretu, który okazał się ujmująco skromnym i urokliwym, pogodnym człowiekiem. Nie miał kapelu-sza, ani ekscentrycznej żółtej czapy, jaką nosił Zula-Gula, ale nawet pozbawiony tych identyfikujących rekwizytów,  zachował humor, sceniczny charme i właśnie tę słoneczną świetlistość. Piosenki należące już do klasyki, ale odświeżone autorskimi tekstami  naszego gościa, a także jego dowcipy i zabawne monologi, wprawiły publiczność w dobry humor. Były też poważne i  niepoważne rozmowy o tak poważnych sprawach, jak życie i polityka (choć, jak zauważono, w tej ostatniej, zamiast powagi, zaczyna dominować humor - szkoda, że czarny). Kanwą tych dyskusji była niedawno opublikowana książka Tadeusza Rossa - Życie przerosło kabaret. Spotkanie zorganizowano w ramach DKK a na widowni zasiedli członkowie naszego klubu i to oni stanowili najbardziej aktywną jej część. Padały więc pytania dociekliwe, kłopotliwe i lekko niedyskretne. Było o co zapytać człowieka z tak ciekawym życiorysem, rozpiętym między scenę i szeroko rozumianą twórczość a pracę społeczno-polityczną radnego i posła. To spektrum aktywności czyni go skarbnicą informacji oraz anegdot z barwnego środowiska telewizyjno-estradowego i chyba nie mniej malowniczych kulis sejmowych. Rossmówki były śmieszne, nieco pikantne 
i pouczające. Doceniła to publiczność, oczywiście brawami. Chapeau bas!


Honor kapelusza ocaliła gospodyni, która – zainspirowana przez wyrażoną śpiewająco deklarację Rossa – także nosi tam słońce.


Właśnie „slońca w kapeluszu” nasz gość życzył każdemu, składając na swojej książce autograf. 




Maria Tyws
moderator DKK w Strzelinie