Przejdź do głównej zawartości

Pieszo, kajakiem albo na słoniu


W czwartek 18 kwietnia o godz. 15.00 członkini Dyskusyjnego Klubu Książki w Piławie Górnej Bożena Kapuścińska przed-stawiła nam Tajlandię, z jaką zetknęła się na podczas 18-dniowej wycieczki. Zaprezento-wała nam kilka przywiezionych ze sobą pamiątek, mnóstwo fotografii oraz wiele wspomnień, którymi zechciała się z nami podzielić. Wśród przywiezionych przedmiotów był wspaniały, praktyczny kapelusz z liści, który można szybko zmienić w wachlarz, albo trochę szokująca ramka do obrazków zrobiona z odchodów słonia. Oczywiście odpowiednio przekształconych i bez przykrych zapachów.



I wreszcie zdjęcia, które nasza koleżanka Bożena pokazując, komentowała krótko, rzeczowo i dowcipnie, np.: zdjęcie na słoniu, słoń się zgadza jechać tylko za opłatą z bananówto zdjęcie przy stole, gdzie łatwo było zasiąść, ale z wyjściem już gorzej, bo nogi tkwiły w zagłębieniu podłogi.
Nas urzekły ogromne bukiety kwitnących krzewów, mnóstwo kolorów, misterne budynki świątyń, rzeczne stateczki na ruchliwych rzekach.
Było na co popatrzeć! Nie ma to jak podróże turystyczne po obcych, a szczególnie egzotycznych krajach.
Siedzieliśmy zasłuchani, zapatrzeni i już prawie gotowi do takiej wyprawy.
Jeszcze tyko paszport, konto bankowe w odpowiednim stanie i ruszamy! A jeżeli nie ma „kasy” - to tez nie problem, bo bardzo blisko mamy góry. Wystarczą dobre buty albo rower, ostatecznie podróże palcem po mapie. My w Piławie lubimy ruch.

j.p.
DKK w Piławie Górnej