Przejdź do głównej zawartości

Bardzo smutne i wzruszające historie, które mogą spotkać każdego z nas

17 października odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki działającego przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Pielgrzymce.
Na spotkaniu po omówieniu bieżących spraw klubu poddaliśmy dyskusji książki Natalii Rolleczek - Drewniany różaniecMoniki Orłowskiej - Adam i EwyObydwie książki to bardzo smutne i wzruszające historie, mogące spotkać każdego z nas.
Po omówieniu książek wysłuchaliśmy wiersza o jesieni, autorstwa naszej klubowiczki.

JESIEŃ

Jesień – kolor złota ojczystej natury,
Pogoda kapryśna, niekiedy ponura,
Ołowiane chmury, a to mgła, to słońce,
Zmienny to prognostyk na dni nadchodzące.
Jak na kwietnej łące rumienią się liście.
A dumne świerki okiem zielonym
W swojej wyższości chylą korony.
Słotna zaduma nad nieuniknionym;
Jesienią życia, której deszcz nie odmłodzi
I kiedy przyjdzie, pora odchodzić.
Pochylmy głowy w parku nagrobnym,
Za dusze ludzi co na odchodnym
Chylili czoła jak te dumne świerki,
Odeszli od nas i to raz na wieki.
Pamięć niejedną zdoła łzę wycisnąć,
Lecz jesieni życia nie da się uniknąć.

M.H.                

Natalia Rolleczek - Drewniany różaniec

Powieść autobiograficzna, którą każdy może odebrać w różny sposób. Dla jednych może to być manifest antyklerykalizmu dla innych kawałek porządnej prozy z trafnymi obserwacjami psychologicznymi.
Natalię ze względu na trudne warunki matka wysyła do swojej siostry, która właśnie przygotowuje się do ślubu. Obawiając się swojej teściowej, gdzie ma zamieszkać po ślubie, nie może wziąć Natalki ze sobą do jej domu, dlatego oddaje siostrzenicę do Zakładu dla Sierot przy klasztorze sióstr zakonnych, gdzie spędza dwa lata, które okazują się piekłem na ziemi. Czternasto-letnia Natalka od początku musi przyzwy-czaić się do ciężkiej, ponad jej siły pracy, a także nauczyć się zdobywania jedzenia, którego ciągle brakuje, oraz walczyć o szczotkę i ścierkę, aby móc wykonać prace porządkowe wyznaczone przez zakonnice. Za każde przewinienie podopieczne karane są dodatkowymi obowiązkami, albo uderzeniami linijką czy drewnianym różańcem w gołe plecy. Za brak pokory siostra Modesta przydziela Natalii dodatkowy obowiązek – sprzątanie w każdą sobotę kościółka, którą to pracę często kończy późno w nocy nie otrzymując nawet kolacji, bo się spóźniła, a żadna z koleżanek nie wzięła dla niej jedzenia. Po kilku tygodniach ciężkiej pracy dziewczyna podejmuje desperackie kroki, aby uniknąć sprzątania kościoła naciera sobie oczy denaturatem.
Fałszywa pobożność, głodzenie, poniżanie i bicie swoich podopiecznych to obraz sióstr, z których ust sypały się religijne frazesy. Jedyną osobą przyjazną dzieciom jest siostra Zenona, będąca na najniższym stopniu hierarchii klasztornej – należały tu proste konwerski, których zadaniem były kwesty oraz opieka nad pralnią, kuchnią i chlewikiem. Wyższy stopień w hierarchii zajmowały siostry chórowe, te „lepsze”, (które wniosły posag do klasztoru), pogardzające tymi „gorszymi” – konwerskami. 
Drewniany różaniec to powieść, która w latach 50-tych została odczytana, jako oskarżenie wymierzone w stronę kościoła. Jest to także opis smutnej rzeczywistości, zakłamania, obłudy i hipokryzji. (Kto chciał uniknąć pracy zgłaszał potrzebę skupienia się w kaplicy, obciążając swoim obowiązkiem inne). Polecam. Warto przeczytać.

L.L. 
klubowicz DKK w Pielgrzymce


Monika Orłowska - Adam i Ewy

Ewa jest singielką, absolwentką anglistyki. Adama poznaje biorąc od niego zlecenie na tłumaczenie tekstu. Rodzące się między nimi uczucie prowadzi do ślubu. Adam ustabilizowany życiowo i majątkowo męż-czyzna ma córkę z pierwszego małżeństwa Ewę, która początkowo nie darzy macochy przyjaźnią. Razem zamieszkują na Gran Canarii tam też rodzi się ich córka Karolina. Decyzję o powrocie do kraju podjęli, gdy matka Adama przechodzi dwa wylewy. Opieką nad matką i córkami Adam obarczył żonę, pozbawiając ją możliwości podjęcia pracy. Ewa stała się całodobową opiekunką starszej pani, która nie jest jej jedynym kłopotem, ma ona także trudne relacje z córką Adama, która jej nie akceptuje i podważa jej decyzje, ale kocha swoją młodszą siostrę i jej pomaga. Adam jest w ciągłych rozjazdach i rzadko uczestniczy w życiu rodzinnym, ponadto uważa, że jeżeli on zarabia na rodzinę to nie musi pomagać żonie, którą ciągle obwinia o pogarszający się stan zdrowia matki, nie odpowiada mu również sposób wychowywania córek i wydawania jego ciężko zarobionych pieniędzy. Ewa z dnia na dzień staje się gosposią domową w dodatku nie może liczyć na niczyją pomoc. Dopiero przypadkowe odkrycie, że znikają pieniądze z konta bankowego, wyjawione tajemnice rodzinne i spotkanie z koleżanką powodują, że Ewa chce zawalczyć o siebie i swoje szczęście. Powieść Moniki Orłowskiej to książka opisująca trudniejsze strony życia, historia, która może spotkać każdego z nas. Polecam.


L.L. 
Klubowicz DKK w Pielgrzymce