Przejdź do głównej zawartości

Przeżycia i fakty z wizyty w zakładzie karnym


autor logotypu: Roman
Czy trzy lata działalności to już czas na pisemne utrwalenie przeżyć i ważnych faktów z wizyt w Zakładzie Karnym w Wołowie gdzie prowadzę Dyskusyjny Klub Książki? Chyba tak! Pierwsze wrażenie? Przerażenie i pytanie – co ja właściwie tutaj robię? Procedura wejścia na teren ZK: kontrola, szczęk zamykanych drzwi i krat przedzielających przejście na poszczególne oddziały. Wchodzę do więziennej biblioteki, tam już na mnie czeka grupa, która zgłosiła chęć udziału w spotkaniach. Pierwszy temat wybrany przez osadzonych -„Rzeź wołyńska”. Miejsce, temat oraz osoby sprawiły, że ten pierwszy dzień pozostawił niezapomniane wrażenia.

Kilka pierwszych spotkań to było poznawanie się, okazało się, że na wolności tylko nieliczni sięgali po literaturę - to w ZK z różnych powodów zaczęli czytać. Najczęściej jak mówią - dla zabicia czasu. Są też tacy, którzy chcą uzupełnić swoje wykształcenie chodzą do szkoły, więc muszą czytać.

Na przestrzeni lat przez Klub przewinęły się 24 osoby, kilku Panów uczestniczy w spotkaniach od początku, trzech opuściło Zakład po odbyciu kary.

Książki, które omawiamy w ramach DKK często są pretekstem do rozmów o życiu, o tym co nas w nim cieszy, smuci, zaskakuje. To zmusza do refleksji nad samym sobą. Jeden ze skazanych Pan Roman stworzył logotypy DKK ZK.

W ciągu tych trzech lat spotkało mnie wiele miłych zdarzeń: możliwość uczestniczenia w spotkaniu z Grahamem Mastertonem, z redaktorem „Świata Wiedzy” - Jackiem Skawińskim, a od Panów z DKK otrzymałam szkatułkę wykonaną w ramach zajęć.

Gdyby nie DKK w Zakładzie Karnym nie miałabym okazji sprawdzenia siebie, to czas stresujący ale bardzo ciekawy.
 

moderator Anna Rębacz 
DKK Wołów